Czas dla siebie to w dzisiejszej dobie produkt deficytowy. Ilość zadań, obowiązków, zobowiązań często nas przytłacza i zamyka w błędnym kręgu napięcia i zmęczenia. Źle śpimy, snem rwanym i męczącym, który nie niesie odpoczynku dla naszego umysłu i regeneracji dla ciała. Mechanizm biologiczny, który ewolucyjnie powstał, by nas chronić, zaczął już dawno działać przeciwko nam. Mamy na myśli hormony stresu, czyli adrenalinę i kortyzol. Nasze wnętrze jest na co dzień zalewane tymi substancjami, produkowanymi przez organy wewnętrze, co na dłuższą metę prowadzi do wielu poważnych schorzeń. Co z tym zrobić? Warto sięgnąć do źródeł.
Arystoteles, jeden z trzech najsłynniejszych filozofów, ojciec współczesnej nauki, powiedział: „Muzyka wpływa na uszlachetnienie obyczajów”, a Jerzy Waldorff uwspółcześnij je mówiąc: „Muzyka łagodzi obyczaje”. Naukowcy od wielu lat badają wpływ muzyki na ludzki organizm, zarówno na emocje jak i na pracę naszych organów. I wyniki potwierdzają to, co nasi przodkowie wiedzieli instynktownie. Dźwięki muzyki towarzyszą ludziom od zarania dziejów. Stanowiła ona istotny element życia ludów pierwotnych i dworów królewskich. Zmieniała się na przestrzeni wieków, ale jedno pozostało bez zmian: powala nam poczuć się inaczej, lepiej, pobudza lub wycisza emocje, do jej rytmu dostosowuje się praca naszego serca, odpowiednio dobrane dźwięki ułatwiają zasypianie. Młode mamy śpiewają kołysanki swoim nienarodzonym dzieciom, a kojący dźwięk głosu i wibracji uspokajają i wyciszają maluchy będące jeszcze w brzuchu.
Muzykę odbieramy całym naszym ciałem, słyszymy ją a dźwięki przetwarzane i interpretowane są przez nasz mózg, ale również czujemy poprzez wibracje, które wpływają na mięśnie czy układ krwionośny. Wie o tym doskonale każdy, kto doświadczył sensu gry na misach tybetańskich.
W natłoku codziennych spraw zadbaj o kilkanaście minut w otoczeniu ulubionych utworów. Nie trzeba do tego specjalnych przygotowań. Nawet stojąc w korku w drodze na ważne spotkanie, zamiast złościć się, wyłącz wiadomości, a w to miejsce włącz muzykę. Jaką? Taką jaką lubisz i daj swojej głowie i ciału chwilę dla siebie. Będą Ci bardzo wdzięczne.